Jakie radio na początek?
    retros pisze:

    Fajne to Yeasu, problem w tym że takie pod 2000 tys to miałem kupić później, a że chce mi się więcej pasm to się rozglądam za czymś tańszym, stąd ta Hydra i takie to dylematy. To Yeasu 1690zł wycenione, może coś jeszcze utarguje to kto wie ,) Jego wygląd też bardzo na tak, bo sama konstrukcja to dosyć proste radio raczej, a ja nie potrzebuje wyczynowego, skrzynka nie jest konieczna, będą anteny drutowe oddzielne na pasma.


Słuchaj Mariusz, jeśli Tobie skrzynka nie jest konieczna, to próbuj dobijać targu o to Yaesu FT-840, to naprawdę dobre radio, prawie to samo, co FT-890. Oba miały też wersję z ATU, nawet niedawno był tu na giełdzie FT-890AT za przystępną cenę.
To jest całkiem udany model Yaesu wart zastanowienia i się w dodatku bardzo ładnie prezentuje, nie ma się czego wstydzić jak stoi na biurku, chociaż większych "wodotrysków" nie posiada, ale radio nie ma wyglądać, tylko ma być skuteczne, ot co!

Co do DX-70 i DX-77 firmy Alinco, to oba modele są dość wysoko oceniane, ale DX-77 chociaż nie ma pasma 50 MHz ma wyższe notowania od DX-70. Mam na myśli przydatność tych modeli dla początkującego, bo o ich skuteczności np w "cyfrze" itp jako nie znający się na tym nie mogę się wypowiadać. Ale firma Alinco ma już ustaloną renomę wśród użytkowników jej sprzętu.

Hydra dla mniej wymagających też jest świetnym radiem, bo Paweł jest bardzo dobrym konstruktorem, ale mało pasm to jednak mały mankament. Bo jeśli chodzi o jej jakość, to jest pierwsza klasa. Miałem łączność z użytkownikiem tego radia na 80-ce i mimo niedużej mocy w południe przy bardzo zaszumionym paśmie odbierałem go doskonale i do modulacji nie miałem żadnych uwag, była bardzo ładna i czysta.

Nadmieniam, że to wszystko są moje subiektywne odczucia i nie muszą być zgodne z wrażeniami innych osób.
73

cool


  PRZEJDŹ NA FORUM