Jakie radio na początek?
    retros pisze:

    Dzięki Zbyszku za informacje. Pisałem w sprawie tego Yeasu ale szorstki dosyć człowiek, krótka odpowiedź z zaznaczeniem że tematy wyczerpał, a pytania nie były jakieś dogłębne ani dużo ich nie było, taniej nie będzie.
    Nie ma też się co napalać, na razie jakieś tam radio jest a wydatków duuużo. Dosyć długo już to Radio wisi na giełdzie, może jeszcze trochę powisi.


No wiem i rozumiem Twoje obiekcje, całkiem zresztą uzasadnione. Sam się już kilka razy naciąłem na takich zakupach gdy nie miałem możliwości pojechać, bo było za daleko. A to radio też jest dość daleko, bo Brzeszcze to na Śląsku są i nie bardzo pasuje każdemu tam się tyrpać. Kilka TRX'ów już przez moje ręce przeszło i niektóre przychodzące w przesyłkach po otwarciu nie odpowiadały zapewnieniom sprzedawcy. Z jednym FT-747GX to miałem ogromne przeboje, bo miało płytę główną pękniętą i te przerwane ścieżki raz łączyły i radio świetnie działało, a innym razem nie miały kontaktu i d..a!
Na szczęście kolega Waldek z moich stron przyjął je u siebie w Szubinie i po kilku tygodniach radio odżyło i mogło iść do ludzi, oczywiście z moją stratą. Innym razem trafiłem na TS-140S, skądinąd świetny TRX, ale przyszedł do mnie tak sponiewierany, że tylko siąść i płakać. Ale tu też znalazłem ratunek przez znalezienie kupca znającego się na takich mankamentach i wiedząc o tym ode mnie kupił sobie to radio do własnej naprawy, na własne ryzyko. Jednak reklamacji nie było, widocznie wszystkie opisane przeze mnie usterki potrafił sobie sam naprawić.

Ale prawdziwy horror przeżyłem ładnych kilka lat temu gdy kupiłem od wysoko postawionej osoby Icom'a IC-728 mającego być w bardzo dobrym stanie i tylko na podstawie fotki ukazującej wskazania watomierza 100W, ale do dziś nie mam pewności, do jakiego ustrojstwa ten watomierz był podłączony. Uwierzyłem, bo jak nie wierzyć politykowi, prawda? No i jak urządzenie przyszło z W-wy, to po włączeniu zdążyłem zrobić jedną łączność na 80-ce, a potem odbiornik zamilkł i na żadnym paśmie radio nie chciało pracować. Miałem wtedy dostęp do fajnego kolegi w Pile i wziął je na warsztat, ale jak je otworzył, to załamał ręce. Wewnątrz wszystkie płytki i podzespoły były jakby zalane czarną mazią przypominającą smołę i śmierdzącą z daleka nikotyną, coś strasznego! Pomimo przemywania tego wnętrza benzyną ekstrakcyjną za pomocą delikatnego pędzla nie dawało się to do końca usunąć i kolega po pokazaniu mi tego strasznego widoku zwrócił mi transceiver nie chcąc ani zapłaty, ani dalszego grzebania w tym g....e. Prawie rok to kalekie radio stało u mnie pod biurkiem czekając nie wiadomo na co. W końcu dałem ogłoszenie z opisem jego fatalnego stanu i jednak marka Icom zrobiła swoje, znalazł się kupiec, co je wziął dla siebie do własnej naprawy za połowę jego wartości. Obecnie widzę, że znów ukazują się ogłoszenia tego "krótkofalowca" niby z atrakcyjną ceną, ale zorientowałem się z nich, że on po prostu zajmuje się handlem na szerszą skalę. Ustawa RODO zabrania mi ujawniania jego tożsamości, ale uważam, że takie przypadki naciągania naiwnych powinny być imiennie piętnowane! Niestety ustawa zamyka nam gęby na kłódkę, mi też!

Nie mówię, że tak jest zawsze, bo miałem raptem 3-4 takie przypadki na dwadzieścia kilka TRX'ów, które przez 46 lat mej aktywności w eterze się przytrafiły, reszta zakupów była bez zarzutu i radia były naprawdę zadbane i sprawne. Ale te przypadki skłaniają do zachowania dystansu i ostrożności przy zakupach na dużą odległość, gdzie nie masz możliwości osobistego sprawdzenia radia pod anteną.

Życzę Ci Mariusz kupienia dobrego radia na początek i pełnej satysfakcji z jego użytkowania.
73 lol
Zbig


  PRZEJDŹ NA FORUM