Zjazd ŁOŚ.


Wtedy co zginął ten transiwerek, ludzie mocno zakrapiali swoje przekąski. Jeden z nich tak się schlał, że spadł z krzesła i fiknął koziołka do tyłu a później płacz, że giną rzeczy. Jeśli są takie sytuacje, że przyjeżdżają zwyrodnialcy złodzieje, to trzeba pilnować swoich rzeczy a nie chlać do nieprzytomności. Proste jak drut pomysł


  PRZEJDŹ NA FORUM