Stacja lutownicza-jaka?
Tanio ale dobrze :)
Wstrzymaj się z odesłaniem lutownicy. Takie zachowanie jest normalne jak grot jest nowy. Grot trzeba wygrzać, żeby pracował zgodnie z przeznaczeniem. Opcje są co najmniej dwie. Pierwsza, to ustawić potrzebną temperaturę (zazwyczaj jest to c.a. 330st. C) na końcówce grotu za pomocą zewnętrznego termometru i intensywnie lutować dwa, trzy dni. Wartość ustawiona na wyświetlaczu może się różnić od rzeczywistej zadanej temperatury i do momentu kalibracji nie trzeba się tym przejmować. Po tym czasie sprawdzić zewnętrznym termometrem, czy końcówka grotu osiąga 450st. C. Jeżeli nie osiąga, to lutować dalej lub skorzystać dodatkowo z poniższej opcji.
Druga opcja, to ustawić 280st. C na końcówce grotu również zewnętrznym termometrem, rękojeść zamocować w pewnym uchwycie grotem do góry, żeby się niepotrzebnie nie nagrzewała i żeby czujnik ruchu w rękojeści był cały czas załączony. Pozostawić tak ustawioną stację lutowniczą na 12 do 24h pod stałą kontrolą. Po 12h sprawdzić zewnętrznym termometrem, czy końcówka grotu osiąga 450st. C. Jeżeli nie osiąga, to wygrzewać grot dalej. Końcówka robocza grotu musi być pobielona grubą warstwą cyny, ale nie na tyle grubą, żeby spłynęła. Od czasu do czasu grot zwilżyć w kalafonii lub paście lutowniczej, W razie potrzeby wymienić warstwę cyny na nową. Należy pamiętać, że pozostawienie grotu bez warstwy cyny na tak długi czas spowoduje szybszą jego degradację. Po wygrzaniu kalibracja grotu powinna przebiegać zgodnie z procedurą.


  PRZEJDŹ NA FORUM