POLSKIE FORUM KRÓTKOFALARSKIE
Welcome to the Polish Amateur Radio Forum!
POLAND
.
UTC
LOC

Full HD Forum

HOMENEW POSTSNEW TOPICSPOPULARSTATISTICSCONTACTSREGISTRATION


NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » INNE » ŁADOWANIE AKUMULATORA SAMOCHODOWEGO 12V

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Ładowanie akumulatora samochodowego 12V

Jak prawidłowo naładować akumulator samochodowy 12V
  
SP1AD
26.07.2019 17:58:14
poziom 4



Grupa: Administrator 

QTH: Szczecin JO73FK

Posty: 258 #3974292
Od: 2018-12-19


Ilość edycji wpisu: 3
Przeniosłem rozmowę tutaj. Pytanie kol. Falco z innego tematu:

    Falco pisze:

    Czy możesz napisać jakiego typu jest to akumulator i jaką strategie ładowania przyjąłeś, bo są różne szkoły. Ogólnie mawiają, żeby np. akumulator kwasowo-ołowiowy ładować prądem 1/10 pojemności do napięcia 14,4V.


Akumulator samochodowy, który ładuję jest typu wapniowo-wapniowego (ca-ca) 12V 100Ah.

Rozładowany do >11V akumulator ładuję w trzech etapach:

1. Ładowanie zasadnicze
Ładowanie przez 10h prądem C10 do napięcia 14,6V (poza akumulatorami wapniowo wapniowymi i wapniowo-srebrowymi napięcie w innych akumulatorach z płynnym elektrolitem powinno wynosić 14,4V)

2. Ładowanie floating (podnoszące parametry)
Ładowanie przez 4h prądem C30 do napięcia 16.2V (poza akumulatorami wapniowo wapniowymi i wapniowo-srebrowymi napięcie w innych akumulatorach z płynnym elektrolitem powinno wynosić 16V). Po tym czasie należy sprawdzić gęstość elektrolitu aerometrem. Gęstość w każdej celi powinna wynosić 1,28g/cm3. Jeżeli elektrolit nie osiągnął takiej gęstości, to ładować akumulator dłużej, sprawdzając co 2-4h gęstość elektrolitu i jego temperaturę dotykając bocznych ścianek obudowy akumulatora. Jeżeli obudowa akumulatora będzie już mocno ciepła, należy przerwać ładowanie. Jeżeli nawet wtedy elektrolit nie osiągnął pożądanej gęstości, to prawdopodobnie akumulator jest już w słabej kondycji. Po tym etapie należy sprawdzić poziom elektrolitu i w razie potrzeby uzupełnić wodą destylowaną. Prawidłowy poziom, to ok. 10mm ponad wewnętrzne ołowiowe płyty, lub do poziomu plastikowych wskaźników znajdujących się wewnątrz każdej celi, jeżeli akumulator takie wskaźniki posiada. Nie należy przekraczać prawidłowego poziomu elektrolitu.

3. Ładowanie eqalization (wyrównujące)
Ładowanie przez 4h prądem C50 i napięciem 13,6V czyli CC i CV kiedy używam zasilacza laboratoryjnego z płynną regulacją napięcia i prądu lub jeżeli ładuję prostownikiem z płynnie regulowanym prądem, to tak wyregulowanym, żeby napięcie ładowania utrzymywało się przez 4h na poziomie 13,6V.
_________________
REJESTRUJĄC SIĘ NA FORUM AKCEPTUJESZ REGULAMIN FORUM

YouTube https://www.youtube.com/channel/UC4Ny92vTFx5kjqBPhBZHl-Q/videos

Pozdrawiam Adrian SP1AD.


  
Electra10.11.2024 20:27:05
poziom 5

oczka
  
Falco
26.07.2019 21:21:10
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 260 #3974332
Od: 2019-5-5
Dziękuję za wpis.
Co daje taki sposób ładowania akumulatora samochodowego i dlaczego akurat taki? Wszędzie piszą, że przekraczając napięcie ładowania 14,4V zaczyna się "szkodliwe" gazowanie...
_________________
Damian
  
SP1AD
27.07.2019 08:43:11
poziom 4



Grupa: Administrator 

QTH: Szczecin JO73FK

Posty: 258 #3974372
Od: 2018-12-19


Ilość edycji wpisu: 2
Taki sposób ładowania (używanego ale sprawnego) akumulatora samochodowego powinien poprawić (przywrócić w zancznym stopniu) jego parametry. Zalecił mi go jeden z zagranicznych producentów akumulatorów podczas mojej wizyty w jego zakładzie produkcyjnym.


Etap ładowania floating (podczas którego faktycznie zaczyna się owe gazowanie) ma na celu wywołać pożądane procesy chemiczne wewnątrz akumulatora poprawiając gęstość elektrolitu. Po tym etapie sprawdzić poziom elektrolitu we wszystkich celach i w razie potrzeby uzupełnić wodą destylowaną.

W akumulatorach wapniowo-wapniowych i wapniowo-srebrowych podczas całego okresu eksploatacji nie powinno ubywać elektrolitu, natomiast w pozostałych akumulatorach należy pamiętać o sprawdzaniu jego poziomu (ok.10mm ponad wewnętrzne płyty ołowiowe i w razie potrzeby uzupełniać wodą destylowaną).

_________________
REJESTRUJĄC SIĘ NA FORUM AKCEPTUJESZ REGULAMIN FORUM

YouTube https://www.youtube.com/channel/UC4Ny92vTFx5kjqBPhBZHl-Q/videos

Pozdrawiam Adrian SP1AD.


  
antystream
27.07.2019 21:28:02
poziom 4



Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa i okolice

Posty: 239 #3974489
Od: 2019-4-22
Świetny temat, bo nigdy nie byłem do końca pewien jak ładować akumulator a na dniach będę właśnie musiał naładować totalnie rozładowany akumulator samochodowy.
Mam jedynie pytanie odnośnie prądów ładowania, co oznacza ładowanie prądem np. C50? Mam prostownik z regulacją prądu ale wskaźnik wyskalowany jest w amperach.
_________________
Pozdro - Szymon
  
malcolm
28.07.2019 10:20:14
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Kepler-186f

Posty: 498 #3974559
Od: 2019-1-4
    antystream pisze:

    Mam jedynie pytanie odnośnie prądów ładowania, co oznacza ładowanie prądem np. C50? Mam prostownik z regulacją prądu ale wskaźnik wyskalowany jest w amperach.


Przykladowe C50 jest to wspolczynnik, przez ktory dzielimy pojemnosc akumulatora x/50 gdzie x oznacza pojemnosc danego akumulatora wyrazana w Ah. Uzyskany wynik wyrazony jest w amperach i to jest prad jaki trzeba ustawic w prostowniku po podlaczeniu do niego ladowanego akumulatora.
Dla akumulatora 100Ah bedzie to 2A, bo 100/50=2. Dla akumulatora 45Ah bedzie to 0,9A, bo 45/50=0,9 itd.
_________________
Obrazek
Żółtą nić ściężnicy kaźń

...i kiedy widzisz dno gardło ściska ta toń...

Szybki elektron!!!

8-go dnia bogowie stworzyli Malcolma, a niebiosa zatańczyły... :D

Kibicuję temu projektowi LINK

Pozdro! Malcolm.

  
antystream
28.07.2019 19:55:07
poziom 4



Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa i okolice

Posty: 239 #3974642
Od: 2019-4-22
Dzięki. Mam do naładowania totalnie padnięty akumulator 12V 55Ah więc będę go ładował tak: C10=5,5A przez 10h, C30=1,83A przez 4h i C50=1,1A też przez 4h. Dobrze zrozumiałem?
_________________
Pozdro - Szymon
  
SP1AD
29.07.2019 09:14:52
poziom 4



Grupa: Administrator 

QTH: Szczecin JO73FK

Posty: 258 #3974724
Od: 2018-12-19


Ilość edycji wpisu: 1
    antystream pisze:

    Mam do naładowania totalnie padnięty akumulator 12V 55Ah więc będę go ładował tak: C10=5,5A przez 10h, C30=1,83A przez 4h i C50=1,1A też przez 4h. Dobrze zrozumiałem?


Wszystko ok ale jeszcze taka mała uwaga co do pierwszego etapu ładowania.
Jeżeli napięcie na zaciskach akumulatora przed ładowaniem wynosi 11V lub powyżej, to możesz ładować zgodnie z powyższą procedurą. Natomiast jeżeli napięcie będzie znacznie niższe od 11V, to zacznij ładowanie prądem C80 i jak napięcie osiągnie 11V, to możesz przejść do ładowania prądem C10.
_________________
REJESTRUJĄC SIĘ NA FORUM AKCEPTUJESZ REGULAMIN FORUM

YouTube https://www.youtube.com/channel/UC4Ny92vTFx5kjqBPhBZHl-Q/videos

Pozdrawiam Adrian SP1AD.


  
antystream
29.07.2019 12:38:59
poziom 4



Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa i okolice

Posty: 239 #3974792
Od: 2019-4-22


Ilość edycji wpisu: 1
Dzięki za wskazówkę. Właśnie sprawdziłem i napięcie na akumulatorze wynosi 9,8V więc zaczynam ładować prądem C80 wesoły
_________________
Pozdro - Szymon
  
dorian
31.07.2019 22:38:38
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 92 #3975418
Od: 2019-7-4
Akumulator naładowany wg. instrukcji z pierwszego postu i powiem krótko: re-we-la-cja. Gęstość elektrolitu idealna (wcześniej jak ładowałem, to nie było takiej gęstości a ładowałem do 14,4V). Dzięki wesoły
_________________
Pozdro! Dorian.
  
antystream
01.08.2019 00:18:37
poziom 4



Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa i okolice

Posty: 239 #3975439
Od: 2019-4-22
    dorian pisze:

    Akumulator naładowany wg. instrukcji z pierwszego postu i powiem krótko: re-we-la-cja. Gęstość elektrolitu idealna (wcześniej jak ładowałem, to nie było takiej gęstości a ładowałem do 14,4V). Dzięki wesoły


Ja również naładowałem akumulator z takim samym skutkiem więc jestem happy i też dziękuję koledze SP1AD za tą instrukcję wesoły
_________________
Pozdro - Szymon
  
usuniety_09.12.2020
10.12.2019 00:22:35
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 595 #5318083
Od: 2019-11-13



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
    antystream pisze:

    Dzięki. Mam do naładowania totalnie padnięty akumulator 12V 55Ah więc będę go ładował tak: C10=5,5A przez 10h, C30=1,83A przez 4h i C50=1,1A też przez 4h. Dobrze zrozumiałem?


Jak ja mam "totalnie" padnięty akumulator, to kupuję nowy i mam spokój oraz gwarancję.
Do różnych "regeneracji" AKU samochodowego jakoś nie mam zaufania. pan zielony
  
Electra10.11.2024 20:27:05
poziom 5

oczka
  
hexalite
10.12.2019 13:48:25
poziom 4

Grupa: Użytkownik

QTH: Polska

Posty: 210 #5319127
Od: 2019-8-12


Ilość edycji wpisu: 1
    SP1AP pisze:

    Jak ja mam "totalnie" padnięty akumulator, to kupuję nowy i mam spokój oraz gwarancję.
    Do różnych "regeneracji" AKU samochodowego jakoś nie mam zaufania. pan zielony


To zależy co kto rozumie pod pojęciem padnięty wesoły
Dla jednego totalnie padnięty będzie oznaczało, że wsiądzie do samochodu i nie zakręci rozrusznikiem, bo np. zostawił zaświecone światła pozycyjne ale akumulator jest sprawny, tylko rozładowany a dla drugiego będzie to stary, zasiarczony akumulator, z napięciem np.8V, który jeszcze jakoś dycha i tutaj się zgodzę, że taki akumulator nadaje się tylko do wymiany na nowy. Natomiast w pierwszym przypadku jak najbardziej można go naładować np. w podany wyżej, być może najbardziej prawidłowy sposób. Napewno niezdrowym jest walenie całej mocy (mocnego) prostownika w rozładowany ale sprawny akumulator.

Co do gwarancji, to ile jej jest? Dwa, trzy lata? Akumulatory w dzisiejszej dobie posiadają z góry ustaloną żywotność na ok. 5lat. Niestety dotyczy to wszystkich produktów, które nas otaczają. Formalnie się to nazywa planowe postarzanie produktu a kolokwialnie rzecz ujmując robienie z nas klientów idiotów i okradanie nas w biały dzień na oczach wszystkich w białych rękawiczkach.
Ten złodziejski proceder zaczął się już w latach dwudziestych ubiegłego wieku, kiedy to zebrało się kilku możnych tego świata i ustaliło nowe zasady dotyczące wszelkich procesów produkcji. Ówcześni inżynierowie początkowo oburzeni, że jak to mają projektować tak dany produkt, żeby się popsuł w przewidzianym czasie i nie godzili się na to ale znaleźli się tacy, dla których takie ustalenia były bez znaczenia czyli ludzie pozbawieni wszelkiej moralności więc ci pierwsi, inżynierowie z zasadami niejako zostali zmuszeni pod pręgieżem straty pracy do takich a nie innych czynności. I tak oto ciągnie się ten złodziejski proceder po dziś dzień, na dodatek wciąż będąc udoskonalanym neutralny
_________________
Tomek
  
usuniety_09.12.2020
10.12.2019 16:05:34
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 595 #5319308
Od: 2019-11-13



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY


Ilość edycji wpisu: 2
Zgadza się, ja za padnięty uważam wyeksploatowany maksymalnie i zasiarczony do tego stopnia, że nawet po długotrwałym ładowaniu małym prądem jego skuteczność jest mizerna i krótkotrwała z powodu olbrzymiego ubytku pojemności prądowej.
Bo do sprawnego, ale całkowicie niechcący rozładowanego mam całkiem niezły przyrząd kupiony od ruskich kiedyś zaraz po stanie wojennym, kiedy u nas kwitł dla nich handel "taboretowy", hi!
Jest to rosyjski prostownik, nazwy nie pamiętam, ale mający układ tyrystorowy pozwalający ładować AKU prądem pulsacyjnym, t.zn. w zależności od stanu rozładowania prąd jest podawany z kilkusekundowymi przerwami, coraz krótszymi w miarę napełniania akumulatora prądem. W tych przerwach gaśnie czerwony LED i akumulator jest automatycznie minimalnie ROZŁADOWYWANY, co zapobiega zasiarczaniu wynikającemu właśnie z ładowania. Progi prądowe ma: 1,6A - 2,4A - 3,6A - 4,8A i największy 6,8A. Można go przełączać na ładowanie ciągłe, ale nigdy tego nie robiłem. Ten Rosjanin sprzedał mi go za stówkę, bo nie umiał go z sieci uruchomić myśląc, że jest niesprawny. Ja go w domu otwarłem, włączyłem i zobaczyłem, że wewnątrz jest duży przekaźnik typu "klapacz" i że jest on ciągle zwarty po wyjęciu wtyczki z sieci, więc wziąłem cienki grzebień i nim po włączeniu pomogłem blaszce z platynkami oderwać się od styku roboczego i nagle urządzenie zaczęło działać! Do dziś pracuje bezbłędnie i dzięki niemu moim akumulatorom zawsze się dobrze powodzi. Jakieś 12 lat temu nabyłem z kolejowego demobilu AKU żelowe 12V/17A, któe ileś tam lat jeździło na lokomotywie i zasilało ich radiotelefon.
Przywiozłem to do domu, na najmniejszym prądzie 1,6A podłączyłem przez samochodową żaróweczkę "pozycyjną" i go tak elegancko naładowałem, że po jednym ładowaniu przez kilka dni w tygodniu jeździłem do lasu i zasilałem z niego 10-watowy TRX Icom IC-703 PLUS pracując po 2-3 godziny i rozdając na 80-ce powiat i gminę do dyplomów. Ładowałem go raz w tygodniu w taki sam sposób i on do dziś świetnie trzyma prąd, co uważam za ogromną rewelację. cool
No ale znów mi się trochę rozpisało, może innym razem coś kolejnego nabazgrzę?
Pozdrawiam i polecam żelówki o jak największej pojemności. ,)
  
antystream
10.12.2019 23:17:48
poziom 4



Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa i okolice

Posty: 239 #5320027
Od: 2019-4-22
Ok, widzę, że zawrzało więc uspokajam: akumulator, który ładowałem wg. instrukcji Adriana SP1AD był rozładowany przez lampkę wewnętrzną, która kilka dni rozładowywała akumulator. Poza tym proszę czytać uważnie, Adrian SP1AD wyraźnie napisał:

    SP1AD pisze:

    Taki sposób ładowania (używanego ale sprawnego) akumulatora samochodowego...


więc raczej nikt o zdrowych zmysłach nie będzie próbował reanimować zasiarczonego akumulatora, który pomimo ładowania jest słaby. Taki akumulator jest do wymiany o czym wcześniej wspomniano.

Ja chwalę sobie metodę ładowania z pierwszego postu tego wątku. Akumulator naładowałem i trzyma teraz bezproblemowo. Nie mówię, że ładując go inaczej by nie trzymał. Spróbowałem poprostu tej metody i jest ok więc napisałem jak jest wesoły




_________________
Pozdro - Szymon

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » INNE » ŁADOWANIE AKUMULATORA SAMOCHODOWEGO 12V

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny